Translate

poniedziałek, 3 marca 2014

Masło orzechowe domowej roboty + jabłka przekładane zdrowym karmelem.

W Tłusty Czwartek jeszcze za wszelką cenę unikałam sztucznie stworzonych słodyczy - niestety od tamtej pory moja silna wola osłabła.


Ale wracając do owego czwartku, chciałam zastąpić sobie pączka czymś równie dobrym, przy czym nie tak groźnym dla tuszy jak sklepowe słodkości.
Znalazłam przepis na plasterki jabłek przekładane karmelem i masłem orzechowym. Brzmiało smakowicie, produkty miałam wszystkie. Jedynie skończyło się masło orzechowe.
Natomiast orzechów wszelkiego rodzaju u nas nie brakuje.
Uzbierało się 3 małe szklanki różnych orzechów - migdałów, ziemnych niesolonych, macademia i nerkowca.
Do przyrządzenia masła orzechowego potrzebujemy robot kuchenny, a do niego końcówkę (nożyk) w kształcie litery S.


Gdy już sprzęt techniczny przygotowany, uzbrajamy się w cierpliwość. Albowiem zrobienie takiego kremowego masła orzechowego wymaga czasu. Mi zeszło ok.30min.
Także wsypujemy wszystkie orzechy do pojemnika malaksera i uruchamiamy. Orzechy są szybko i zwinnie ciachane na małe małe kawałki, aż wreszcie na wiórki.




Po czym zaczyna wydzielać się olej zawarty w orzechach, co powoduje przyklejanie się tych wiórek do ścianek pojemnika. I tu zaczyna się mozolna praca, bo co jakieś 10 sekund po każdym włączeniu malaksera, trzeba go zatrzymać i odklejać papkę przyległą do ścianek.
Wykonujemy pilnie to zadanie przez ok.20 min.
Przez ten czas kilkakrotnie zadawałam sobie pytanie czy z tego coś będzie?! Aż tu nagle cudownie powstaje gładka, lecz wciąż zbita konsystencja masła orzechowego. Miksujemy przez kolejne 5 minut powstałą masę, aż zrobi się naprawdę kremowa. Takim oto sposobem otrzymujemy naturalne masło orzechowe, bez żadnych konserwantów. Przekładamy do słoiczka i można używać jak tylko lubimy.





Teraz szybko opiszę sposób przyrządzenia a la karmelu. Potrzebujemy jedynie:
  • małe opakowanie suszonych daktyli
  • masło orzechowe
  • łyżkę oleju kokosowego
  • wodę - dodać tyle ile będzie wymagane do uzyskania karmelowej konsystencji 
Wszystkie składniki pakujemy do blendera, miksujemy na gładko. Jabłka kroimy na okrągłe plasterki, wycinamy środek (jak na zdjęciach poniżej). Smarujemy krążki powstałym karmelem i mamy deser niebo w gębie :-)
Naprawdę smakuje niesamowicie dobrze. Jest mega sycący i nieco mulący, więc skutecznie zabija ochotę na słodkie. Wypróbujcie :-)

Ciepło pozdrawiam!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz