Translate

czwartek, 31 października 2013

Mała czarna ... kawusia.

Każdego ranka towarzyszy mi filiżanka kawy, na dobry początek dnia. I rzeczywiście owocuje porządnym kopem energii :-) Uwielbiam smak i zapach kawy, jest naprawdę rozkoszna. Skutków ubocznych działania kawy nie odczułam na sobie, może dlatego, że pijam z umiarem, jedną do dwóch dziennie.
Dodatkowo zasłyszałam, że kawa jest czynnikiem pomagającym w gubieniu wagi.
Staram się odchudzać naturalnymi sposobami. Oczywiście kuszą mnie suplementy diety, które skutecznie i szybko pomagają w pozbyciu się tłuszczyku, ale jednak wolę nie zaczynać z nimi. Kawa jest natomiast, jak najbardziej dozwolonym, naturalnym napojem kofeinowym, uzyskiwanym z ziaren kawowca. Przynosi wiele zdrowotnych korzyści i wygląda na to, że naprawdę wspomaga walkę ze zbędnymi kilogramami.

Kofeina zawarta w kawie, pobudza korę mózgową do zwiększenia sprawności myślenia, likwiduje uczucie zmęczenia fizycznego i psychicznego. Stymuluje produkcję dopaminy, co odczuwamy jako zwiększenie uczucia przyjemności. Działanie pobudzające alkaloidu pozwala wytrwać podczas intensywnych ćwiczeń oraz poprawia stan psychiczny u osób próbujących jeść mniej.
Wzrost glukozy we krwi po spożyciu kofeiny hamuje apetyt, niestety po krótkim okresie mamy ochotę na podjadanie. Dlatego należy się strzec. Alkaloidy przyspieszają przemianę materii. Intensywne i częste pobudzanie organizmu skutkuje zachwianiem równowagi, która przejawia się następowaniem po fazie szczytu aktywności umysłowej i fizycznej fazy zmęczenia, apatii i osłabienia organizmu. Także nie przesadzamy z kawą!!! Co za dużo , to niezdrowo!

Większość ludzie pozwala sobie na ciacho do kawy, bo smakuje lepiej. I u mnie też tak było do niedawna, teraz delektuję się tylko kawą, ewentualnie smakową z dodatkiem ekstraktu wanilii, karmelu; odtłuszczonego mleka bananowego, truskawkowego czy też migdałowego. I to mi wystarcza :-) Rzecz jasna, kawy nie słodzę ;-) Jak również innych gorących napoi.
Niestety, przyznam się bez bicia, że słodycze wciąż występują w moim menu :-/ , gdyby ich nie było już wyglądałabym jak te wszystkie piękne, zgrabne, chudziutkie dziewczyny podbijające Instagram np. Jennifer Selter. Swoją drogą są wielką motywacją (jak dla mnie), nie dziwię się, że pokazują mnóstwo swoich zdjęć, kiedy mają tak idealne ciałka :-)

Życzę przyjemnego czasu 
przy filiżance kawy.
Bania 
Latte - idealna kremowa kawa :-)


W domu wybieram małą czarną z mleczkiem :-)
Może kiedyś, zagości u nas ekspres do różnego rodzaju kaw, 
a wtedy będzie szerszy wybór.




 Mix zdjęć pięknego ciała Jennifer Selter :-)









 Na powyższym mój brzuch 4 miesiące temu.

Mój brzuch obecnie, w nieco lepszej formie, 
aczkolwiek daleki od doskonałości :-(
Pokazuję te zdjęcia, bo postęp jednakże
wystąpił. Więc stawiamy na zdrowy tryb życia 
i udoskonalamy nawyki żywieniowe, by
osiągnąć wymarzone ciałko :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz