Translate

czwartek, 12 września 2013

Pozytywne Szaleństwo !

Szaleństwo! 



Oszalałam na punkcie mojego nowego stylu życia! 
Nie wierzę, że w ogóle można wyzbyć  się 'obżerania' ! Ale skoro już mi się to udało, to muszę trzymać się tego :-) Poza tym mam bzika na punkcie ćwiczeń, próbuję wszystkiego co mogę i mam ogromną frajdę w wyborze treningu na każdy dzień. Na razie jest to trening chaotyczny, cokolwiek byleby się poruszać i spalać kalorie. Wkrótce będę musiała podjąć się jakiegoś ciągłego zestawu ćwiczeń, by działać na każdą partię mojego ciała i nabyć trochę mięśni tu i tam.
Gdybym tylko miała czas to zrobiłabym P90X . Niestety nie codziennie mam całą , długą godzinę wolnego czasu :-(
Polecam wszystkim, aby się wkręcić w tą pozytywną akcję zmiany stylu życia na zdrowszy! Nie myślisz dużo o małych problemach , bo problemem jest dla Ciebie to , że jeszcze 'dzisiaj nie zrobiłaś treningu' lub to jak odmówić sobie 'bomby kalorycznej' ;-) 
Dodatkowo z czasem zauważasz, że stałaś/łeś się silniejsza/szy, szybszy, wytrwalszy podczas ćwiczeń, a wtedy automatycznie czujesz się silna/y psychicznie! Niesamowita zależność!
Mam nadzieję, że ta moja euforia szybko mi nie przeminie :-)


Przede mną pozostały tylko 'dwa spania' do mojego pierwszego Półmaratonu!! Łaaaa... czy ja w ogóle przebiegnę ten dystans 21 km !??
Na pewno będę mocno się starała, choćby po to by pochwalić się Wam tutaj :-)
Aby troszkę się podrasować przed startem kupiłam sobie nowe spodenki i koszulkę :-)

Uciekam do spania, bo pasuje się odespać przed nadchodzącym wysiłkiem.

Peace ;-)  , 
Bania

 Moja nowa 'koszulka biegowa' :-) sweet !


 Kto może i kto chce to zajada się chipsami, a ja chrupałam ostatnio
takie oto talarki warzywne i 'maczałam' w hummusie chilli 
(starałam się nie przesadzić, bo hummus ma dość dużą dawkę kalorii :-) )

 To zjadłam na śniadanie akurat, bo było już późno i potrzebowałam 
energii :-)

 Obiadek wyglądał tak, zrobiony drogą jak najbardziej dietetyczną tj.
brązowy ryż, truskawki zmiksowane z jogurtem greckim
i naturalnym słodzikiem roślinnym Stewia :-)


 
To myśl przewodnia na sobotę tj. Flatline Półmaraton :) 
Będę sobie powtarzać : dasz radę, dasz radę, możesz biec
szybciej itd. haha trzymajcie kciuki bym biegła i nie 
ustawała !
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz