Translate

niedziela, 22 września 2013

Serdecznie Polecam Macierzyństwo.



Ja - zabiegana mama dwójki dzieci (gdzie jedno jest w wieku wymagającym nieustannej opieki, czyli 8miesięczny Fabcio :-) ), cierpiąca na chroniczny brak czasu, nie do końca wyspana, nie zawsze modnie ubrana, często spłukana, ciągle w 'kucyku' (bo Malutek uwielbia rwać włosy z czyjejś głowy :-D ), wiecznie martwiąca się o nadwyżkę kilogramów, a jednak najszczęśliwsza kobieta na świecie.
Te wszystkie w/w problemy, z którymi borykam się na co dzień nauczyły mnie cieszyć się z 'maleńkich rzeczy', a kiedy przychodzą te naprawdę 'duże' moja radość nie ma końca :-D
I właściwie to nie są problemy, tylko rzeczywistość. Wcale nie szara, bo u nas kolorowa ;-) .
Te dwie małe Istoty, które zagościły w naszym życiu są najwspanialszym, co dostaliśmy od losu!
Dają ogromy szczęścia, optymizmu i pozytywnych wrażeń.
Małe, niewinne, rozkoszne uśmieszki tuż po 'przewróceniu domu do góry nogami' i w środku nocy, których nie da się nie odwzajemnić :-D bezcenne!
Nieraz zdarza się, że po całym dniu obowiązków domowych i załatwianiu spraw w biegu wydaje się, że na nic więcej nie mam już sił, a jednak kiedy tylko potrzebuję pojawia się dodatkowa dawka energii.
Nie wyobrażam sobie, jak wyglądałoby moje życie bez nich, na pewno nie byłoby tak PIĘKNE jak obecnie :-)
Zdecydowanie pomagają mi w moim 'dążeniu do doskonałości' , bo kiedy tylko uda mi się zorganizować chwilkę na trening, kawę, skompletowanie 'stroju dnia', ułożenie włosów, porządny makijaż, pomalowanie paznokci, posłuchanie muzyki, jednym słowem na relax - automatycznie włącza się moduł ZADOWOLENIE :-D
I jeszcze jest jedna taka mała rzecz, która bardzo uszczęśliwia - wspólny czas spędzony z mężem i przyjaciółmi. Obowiązkowo spotykamy się przynajmniej z jedną bliską nam osobą dziennie :-)
Mam nadzieję, że inne mamy podpisują się pod moimi słowami, a te które nie widzą w macierzyństwie tyle radości co ja i nie mogą znaleźć czasu dla siebie (niezbędnego do normalnego funkcjonowania) , namawiam do użycia 'siły podświadomości' i wpojenia sobie, że wszystko da się zrobić ;-)
Także gorąco polecam posiadanie dzieci, tym którzy jeszcze nie mają lub się wahają.
Hmmm... no chyba, że kandydat na męża i ojca jest niepewny to inna sprawa.

A dzisiaj po 'mojej' pracy wykorzystaliśmy jeden z ostatnich ciepłych wieczorów na wspólny spacer i siedząc na kamyczkach, nad rzeczką razem z moimi chłopakami, uświadomiłam sobie, po raz kolejny, jak cudowne jest moje życie :-) ! Załączam mix zdjęć , z moją małą rodzinką :-)

Wasza Bańka.





To nasza rodzinka kilka miesięcy temu :-)














Samo Szczęście <3 <3 <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz